Moja radosna twórczość cz. x+1

Dlaczego nigdy nie narysuję słonia

Rano wstając, idę do szkoły. Siadam w ławce, wchodząc do klasy.

Rano mam historię. Otwieram w klasie zeszyt i piszę temat: „Walka o hegemonię w Europie w XVI w.” W XVI wieku o hegemonię walczyły Francja, Hiszpania i dynastia Habsburgów. W latach 1494 – 1559 trwały wojny włoskie, w wyniku których Hiszpania zyskała duże wpływy na półwyspie Apenińskim. W 1519 roku Habsburgowie przejęli władzę w Hiszpanii poprzez bla bla bla. Tak bardzo chciałbym narysować słonia. Ładnego, różowego słonia narysować. Ładnego różowego słania z długą trąbą i pięknymi kłami, gdy nagle – Proszę zapisać w zeszycie: 1588 – bitwa morska u wybrzeży Wielkiej Brytanii. Bitwę tą przegrała Hiszpania, co było pierwszym objawem DRRRRRRYŃ. Dokończymy na następnej lekcji. Proszę się spakować. Do widzenia.

Now I will to have a lesson of English language. I have to learn it on the break because it is very difficult language. Suddenly DRRRRRRYŃ. Good morning. Dzisiaj przeczytamy sobie tekst o… a beautiful, pink... i jego... elephant... rozwoju... with a long trunk... na stronie... and wonderful... Może przeczyta nam... tusks... Łukasz.

- Tak?
- Przeczytaj nam proszę tekst ze strony 78.
- Tak jest proszę pani, a na której stronie?
- No mówiłam. Strona (różowy taki) ąta (i trąbą) sma.
- Aha. Przepraszam, już czytam: „Since sailing around the world last…”
- ŁUKASZ! STRONA NUMER SIE-DEM-DZIE-SIĄT O-SIEM!
- Dobrze. Już czytam. „The BBC started in 1922. In the 1920s and 1930s, it broadcast news, music…”

One minute later:
- “One of the reasons for the success of… my pink, wonderful elephant” (z długą trąbą i…)
- Łukasz!!! (dużymi, falującymi...)
- ŁUKASZ!!!
- Tak? (uszami).

DRRRRRRYŃ
- Łukasz. Zostań na przerwie. Porozmawiamy.

...

- Dzień dobry. Przepraszam za spóźnienie, ale zatrzymała mnie pani od wery difikult langłydż.
- Dzień dobry. Jaka pani?
- Od Angielskiego.
- Aha. Usiądź tu z kolegą i otwórz książkę na wierszu Naborowskiego „Do Anny”.

Pięć minut później:
- ... Tak mówicie, o niewdzięczni? To ja wam pokażę. Pokażę wam, wy jełopy, że można napisać interpretację wiersza na dwie strony formatu A4. HaHaHa, HaHaHaHaHa, HaHaHa! Wymieńcie wkłady w długopisach na nowe, żeby wam się w trakcie pisania nie wyczerpały, zróbcie rozgrzewkę prawej ręki i zaczynamy, moi państwo...

Wkład mi się wyczerpał, więc nie narysuję słonia. Chyba, że w domu.

Piętnaście minut później: - Halo?
- Otwórz.
drrrzzzz
- Cześć malutki, jak tam w szkole?
- A dobrze.
- A jak tam z (śliczny, różowy słoń z długą trąbą) który (falującymi uszami) ym tygodniu?
- Wiesz, mam dużo pracy. Dzisiaj cały dzień będę robił matmę (W dzień i w nocy, w deszcz i w suszę, w głód i w chorobę, ja matmę będę robił aż do końca, aż do upadku sił, aż do końca moich dni, do śmierci ja matmę będę robił! Póki nie polegnę, aż mnie nie odciągną siłą, ja matmę robił będę!!!).

Jeżeli delta > 0, to a iks do kwadratu plus be iks plus ce równa się (stojący na zielonej łące) a razy w nawiasie (słoń różowy) na dwa a zamknąć nawias do potęgi (z uszami) drugiej. Jeśli zaś delta = 0 to a razy w na w i a s ssss hhrrrr wssss hhhrrrr wwssss...

- Spójrz, tam leci.
- Ale co, nie widzę.
- Nie wiem, co. Może to ptak.
- A może samolot.
- Kapitan Ameryka?
- Ej, nie. Spójrzcie. To przecież różowy słoń.
- Słoń? Ale czemu taki trójkątny?
- Bo ma znak większości na plecach. A za nim, z drugiej strony znaku, leci wiewiórka.
- Wiewiórka < Słoń?
- To zgadzałoby się z zasadami matematyki...
się uczyć
miałeś
przecież miałeś uczyć się...
- Miałeś uczyć się matematyki, obudź się.
- Ae fam lesiał rószowy
- Wstawaj!!!
- Tak... Tak? Co?
- Zasnąłeś przy matmie na biurku. Jest już późno. Może już skończysz na dzisiaj i pójdziesz spać.
- Tak, spać zdecydowanie pójdę.
- Tylko nie zapomnij wyjść jeszcze z psem, zjeść coś na kolację, umyć się. No i pościel sobie łóżko.
Ale mi tak chce się spać... hhhrrrrr wwssssss... różowy... na łące... uciekł.

hanka 2005-10-19 19:13

nic z tego nie rozumiem

nie ważne 2005-10-22 22:52

masa... co ćpasz ?

Kamisia :D 2005-10-26 20:57

A ja rozumiem ;) Przynajmniej tak mi sie wydaje i taka mam nadzieje. I w ogole to czesto czuje sie podobnie ;)

Iru [kumpela z 2a] 2005-10-30 12:56

Blog jest świetny! Dlaczego z ludzi tak ciężko jest wyciągnąć, że potrafią takie cuda, np. pisać fajne wiersze. I tu od razu wielka prośba for you, żebyś umieścił tu tę wolną interpretację 'Laury i Filona', którą nam zaprezentowałeś w szkole na polaku!! Pozdrawiam

A-lict 2005-11-01 21:17

Proszę bardzo :).

SmOk 2005-11-08 15:47

Fajne jest to i ta Laurai Filon i wogule twój blog jest fajny i czytam tylko twojego bloga bo przedewszystkim nie znam adresu ale z tego co(niewiem jak to napisać ale hyba można napisać że wydredukowałem) z innyh wpisów to hyba i tak są nudne a twój jest super !!! (Nie mam eMajla ale wpisze adres swojego bloga bo hcę zobaszyć jak to będzie wyglądało.