Piękna baśń

To dla tych, którzy nie zaglądają na K-aKiR - księgę kedudowo-rodnydoą, a przypomnieć należy, że jest to grzech niewybaczalny :p.

Oto dwa ostatnie wpisy z tej xęgi:

kimOn

krzywi kurwa jesteście.! o.!
i tyle wam powiem.!
w sumie to mógłbym wam gadać i gadać ale z deka mi sie kurwa jego pierdolona zajebana w dupe ruchana mac nie chce.! ;p o.!
wiem że możnabyło benio krucej ale kurwa jego pierdolona zajebana w pizde jeża mać.! zgubiłerm sie kurwa.!
hahahhahaha.! nara.! ;p

Derelict

Starym zwyczajem, jak to już zwykłem robić z wpisami kimOna, w niezwykły wręcz sposób zmienię jego niecne słowa w piękna baśń :P (a czemu?? bo 1..jestem jebnięty 2..jestem stale niewyspany 3..nudzi mi się 4..spodobało mi się to :))

Jak to zwykle bywa w tym tajemniczym świecie, akcja rozgrywać się będzie w K-aKiR'rze. Otóż rzecz w tym, że mieszkańcy krainy K-aKiRu zostali w niewyjaśniony sposób skrzywieni. I nie byłoby całej sprawy, gdyby nie bezwzględny jeździeć kimOn, zwany niegdyś KiMoNem, który to przypomniał K-aKiRczykom, że ich krzywość nie została jeszcze naprawiona. Ów jeździec trafił do K-aKiRu za namową wielkiego mędrca i niedoszłego maga Derelicta. Gdy już dotarł na miejsce, w krainie trwała właśnie wielka obrada. A kimOn, z racji tego, że był bezwzględny, przysłuchawszy się przez chwilę obradzie, podszedł do stołu, przy którym obradowali i rzekł: "Krzywi kurwa jesteście! O!". Na co reszta zareagowała gniewnymi, a zarazem pełnymi przerażenia spojrzeniami, gdyż panował wśród nich zwyczaj używania szlachetnego języka i dawno już nie słyszeli tak bluźnierczego słowa, jak "kurwa". A kimOn ciągnął dalej. "I tyle wam powiem.!"- rzekł, udeżył pięścią w stół, i zdawać by się mogło, że zamierzał już odejść, gdy po chwili namysłu odwrócił się spowrotem i dodał "W sumie, to mógłbym wam gadać i gadać ale z deka mi się kurwa jeg opierdolona zajebana w dupe ruchana mać nie chce!". Nietrudną sztuką było zgadnąć, iż usłyszawszy tak niewybaczalnie przeklęte słowa, wszyscy zebrani K-aKiRczycy, jak jeden mąż, ruszyli na bezwzględnego jeźdźca. Jednak w tym oto momencie wielki mędrzec i niedoszły mag Derelict, który przewidział możliwe skutki przemowy kimOna, stanął pomiędzy bezwzględnym jeźdźcem, a rozszalałym ze złości i oburzenia tłumem i krzyknął "Stać!". Poczym pocichu zwrócił się do kimOna "Możnabyło krócej". Ponieważ K-aKiRczycy byli ludem mądrym, zauważyli iż, skoro bezwzględnego jeźdźca, mimo jego bluźnierczego języka, broni znany wszystkim mędrzec, musi on być szlachetnym człekiem, nieobdarzonym jednak, coraz rzadziej spotykanym, zmysłem pięknej przemowy. Gdy ostatnie krople potu przerażenia, wywołanego widokiem nacierającego tłumu, spłynęły z czoła jeźdźcy, zwrócił się on do Derelicta tymi oto słowami: "Wiem, że możnabyło krócej, ale kurwa jego pierdolona w pizdę jeża mać... zgubiłem się kurwa". Jednak mędrzec nie zdążył mu odpowiedzieć, gdyż ten wskoczył szybko na swego rumaka, pożegnał nieco zszokowany tłum, poczym śmiejąc się oddalił się i zniknął za horyzontem.

KONIEC

Waldek127 2004-09-22 23:09

i co?

oN-derelict-No 2004-09-23 16:29

I nic, a co ma być ??

Dototka 2004-09-25 11:04

Dziekujemy za darmowa reklame ;d pozdrawiam papa:*

oN-derelict-No 2004-09-26 23:02

Kto powiedział, że darmową?? :P

kimOn.! 2004-10-03 18:31

widze ze sie opierdalamy.! ;p

oN-derelict-No 2004-10-07 20:55

Też to widzę, musicie więc przestać się opierdalać

2004-10-09 21:14

spoko texcik ;d

kimOn.! 2004-10-12 11:01

pierdolona infa kurwa jego zajebana mać.!
nudy jak chuj ej.!