Pamiętnik: Umiłowanie iMaca

Dziś lekka notka. Odpoczynek przed następną, która będzie długa.

3 grudnia 2017

Jak projektowałem swoje meble do pokoju, to biurko zrobiłem tak, żeby zmieścił się na nim duży iMac. Bardzo chciałem mieć tę rzecz.

Teraz, po czterech latach, zrobiłem kolejny krok. Założyłem konto oszczędnościowe. Nazwałem je przyjemności i zamierzam zbierać na iMaca.

- Dlaczego akurat iMaca? Czy nie przydałby ci się bardziej laptop?

- BO CHCĘ!

No i koniec rozmowy. Ale nie wiem wcale, czy robię dobrze. Trochę mi się nie podoba to, co czuję, co trafnie ująłem w tytule: umiłowanie iMaca. Czy nie powinienem bardziej skupić się na Bogu, na jakichś duchowych sprawach? Teraz iMac jest tym, o czym myślę. A skoro na niego zbieram, to będę o nim jeszcze więcej myślał.

Ten powrót fascynacji zaczął się od obejrzenia jakiegoś filmiku na YouTube, na którym był iMac.

Zrobiłem też analizę swoich przychodów i wydatków z ostatnich czterech miesięcy. Wiem, ile mogę odłożyć. Część pójdzie na awarie, a część na przyjemności.